dziś dwa kalendarze :) każde w odmiennym stylu. przy pierwszym miałam pełną swobodę wykańczania - jedynie kolory zostały na mnie wymuszone :) ale sówka to mój inwencja - nowy wykrojnik, wiec musiałam ;) go użyć bez względu na to czy pasuje :) natomiast drugi kalendarz został wykonany przy użyciu grafiki nadesłanej przez Panią, dla której go robiłam. więc jedyny mój wkład twórczy to wstążeczka i przeszycia :)
Oba śliczne, ale ten czarny wyjątkowo cudowny :)
OdpowiedzUsuńPierwszy bardziej w moim stylu, ale drugi też jest piękny!
OdpowiedzUsuń