:) i już poniedziałek o!
w ubiegłą sobotę odbyłam dalekie (hę?wrocław) wojaże z Asia i Paulą do wrocławia na regionalne spotkanie uscrapowanych. o mały włos, a bym sie poddała, uciekła, zrezygnowała i w ogóle. bo ja w scrapowaniu jestem świeżakiem i się obawiałam co to będzie jak się spotkam ze stażowymi scraperkami, jak będę musiała z nimi prace robić i w ogóle tysiąc ??? ;)
a tu miłe zaskoczenie :) kobietki miłe. asia megaśnie pomocna :) no i jeszcze jak nie bardzo wiedząc o co kaman w momencie wyręczania mi zestawu papierów i trzech tekturek - okazało się, że właśnie je "wygrałam" to uśmiech miałam ogromny na buzi :) i nawet potem jak leciałam na pociąg (bo chciałam się załapać na wcześniejszy, żeby potem nie czekać (aż!) pół godz na następny i jak prawie tramwaj bezsensownie jadący drogą staranowałam i jak już w końcu wleciałam do pociągu i jak on po minucie (biłam rekordy w biegu z przeszkodami;) ruszył (ten pociąg) i jak w końcu stojąc zdałam sobie sprawę, że oblana jestem potem i że pić mi się chce i że głodna jestem niemiłosiernie - to wciąż się cieszyłam z takiej ekstrowskiej sobotniej eskapady :)
i jeszcze tylko kilka zdjęć na dowód tego, że pracowałam na spotkaniu :)
tutaj z panną Joanną z AWH :)artystycznie tworzymy ;)
i cała nasza USCRAPOWANA ekipa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz